Książka o Barcelonie, której bohaterami są bary, balkony i fiesty? Nie może zabraknąć wielkich Gaudiego i Miró, ale czas poznać nowoczesną, ekologicznie zrównoważoną architekturę i samych barcelończyków, odwiedzić muzeum szynki iberyjskiej lub sklep Johana Cruyffa.
Posłuchajcie raz energetycznej katalońskiej rumby, a zapomnicie o dramatycznym flamenco. Przejdźcie uliczkami Starego Miasta, a zobaczycie zachwycającą sztukę uliczną. Czy wiedzieliście, że Barcelonę można podziwiać z ponad dwudziestu punktów widokowych, a pamiątek i miejsca na obiad najlepiej szukać z dala od La Rambli?
Od wydawcy:
Poznaj Barcelonę w pełnej krasie: energetyczną, odważną, czarującą, ciągle młodą. Bez makijażu, bez Photoshopa. To tygiel kulturalny i językowy, emigranci i turyści, gotyk i szklane biurowce, morze i góry. Barcelona to różnorodność. Mówią, że jest hiszpańskim Manchesterem, śródziemnomorskim Paryżem, Porto Alegre Północy. Wydaje się, że Barcelona to miasto kompletne - Radosny Port, w którym się pracuje, tworzy i bawi.
"Nie naśladuję wielu hiszpańskich zwyczajów. Nie schodzę na kawę do baru, nie oglądam korridy, nie jeżdżę po mieście skuterem. Za to nie wyobrażam już sobie kuchni bez oliwy czy lata bez wachlarza w dłoni. Jestem Polką w Barcelonie". autorka |